Nowe twarze, ważne rocznice i trzy miliony złotych z Krajowego Planu Odbudowy – tak wyglądać będzie najbliższa sesja Rady Miasta Zgierza. Dla mieszkańców oznacza to jednocześnie ulgi finansowe i konkretne zmiany w przestrzeni miasta. Ale to dopiero początek politycznie gorącej jesieni.
Zmiana w składzie rady – efekt kłamstwa lustracyjnego
Na sali obrad pojawi się nowa-stara twarz. Radny Andrzej Piłacik stracił mandat w wyniku kłamstwa lustracyjnego. To decyzja, która wstrząsnęła lokalną sceną polityczną – bo pokazuje, że dawne sprawy wciąż potrafią wywrócić bieżące układy.
Jego miejsce zajmie Grzegorz Maciński, dobrze znany zgierzanom z wcześniejszych kadencji. Formalnie to „nowy” radny, w praktyce – doświadczony samorządowiec.
Solidarność w centrum uwagi
Radni nie zapomną także o rocznicach. Obrady poprzedzą uroczystości 45-lecia powstania NSZZ „Solidarność”. Do Zgierza przyjadą goście, którzy przypomną, jak wiele działo się tu w 1980 roku.
– „To jest ważne, żebyśmy pamiętali o historii, szczególnie tej najnowszej, która kształtowała rzeczywistość, w której żyjemy. Wiele osób w Zgierzu aktywnie walczyło o to, byśmy nie musieli żyć w komunistycznej Polsce” – podkreśla przewodniczący rady Łukasz Wróblewski.
Dla wielu mieszkańców będzie to symboliczne przypomnienie, że wolność, z której dziś korzystamy, została okupiona odwagą sąsiadów, kolegów z pracy czy znajomych z osiedla.
Nowe nazwy ulic – Jan Brzechwa patronem
W programie znalazło się także nadanie nazw czterem ulicom. Najwięcej emocji budzi decyzja o tym, że droga łącząca ul. Wiosny Ludów z Tuwima zyska imię Jana Brzechwy.
– „To jeden z wirtuozów słowa i fajnie, że wreszcie doczeka się swojej ulicy. Być może niedługo będzie i do rymu, i do taktu” – mówi z uśmiechem Wróblewski.
Symboliczne? Tak. Ale takie decyzje też budują tożsamość miasta. W końcu ulice noszą imiona, które stają się częścią codzienności mieszkańców.
Miliony z KPO i koniec z obligacjami
Kluczowy punkt sesji to jednak pieniądze. Zgierz otrzyma blisko 3 miliony złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, przekazane w ramach środków KPO. Te środki pozwolą opłacić podatek VAT od inwestycji realizowanych na składowisku Boruta.
To znaczy jedno: miasto nie będzie musiało zaciągać obligacji, o które od miesięcy toczyła się ostra dyskusja.
– „To bardzo dobra wiadomość. Presja i działania rady przyniosły efekty. Te pieniądze pozwolą nam spokojnie realizować inwestycje, bez dodatkowego zadłużania się” – komentuje przewodniczący.
Dla budżetu Zgierza to realna ulga, bo uniknięto dodatkowego długu, a jednocześnie zabezpieczono środki na projekty, które już są w toku.
Inwestycje – Tatrzańska i ogrody deszczowe
W porządku obrad znalazło się też przyjęcie środków na inwestycje w rejonie ul. Tatrzańskiej. Chodzi o chodnik oraz tzw. ogrody deszczowe – rozwiązanie ekologiczne, które pozwoli lepiej gospodarować wodą w mieście.
To niewielki projekt w skali całego budżetu, ale symboliczny – bo pokazuje, że Zgierz zaczyna stawiać na rozwiązania proekologiczne.
Komunikacja miejska – temat, który dotyczy każdego
Na sesji nie zabraknie również dyskusji o komunikacji miejskiej. Ogłoszono nowy przetarg – szybciej, niż planowano. Sprawa wzbudza emocje, bo dotyczy wszystkich zgierzan.
– „To jedna z tych rzeczy, które dotyczą naprawdę każdego mieszkańca, więc warto, żeby media o tym informowały” – zaznacza przewodniczący.





Lubię Twój sposób patrzenia na sprawy.Nieczęsto zdarza mi się wrócić do początku tekstu po przeczytaniu całości – tu wróciłem. Ciekawie udało się zachować ten balans między osobistym tonem a konkretem. Lubię, gdy autor pisze tak, jakby mówił do jednej konkretnej osoby.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.