To koniec pewnej epoki. Po 20 latach pracy w Młodzieżowym Domu Kultury i dziewięciu latach kierowania Centrum Kultury Powiatu Zgierskiego, Aneta Kopacz straciła stanowisko dyrektora. Decyzja zarządu powiatu, który połączył obie instytucje i wyłonił nowego dyrektora w konkursie, wywołała poruszenie. Sama zainteresowana mówi wprost o manipulacji, dezinformacji i braku szacunku dla wieloletnich pracowników.
„Z dnia na dzień zostałam osobą bezrobotną”
– „Pracowałam tam ponad 20 lat, całe życie zawodowe. Wybudowałam nowy budynek, wyposażyłam sale, stworzyłam miejsce z duszą. A o likwidacji dowiedziałam się… z Facebooka” – mówiła podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Aneta Kopacz, była dyrektor Centrum Kultury Powiatu Zgierskiego.
Jak podkreśla, decyzja o likwidacji Młodzieżowego Domu Kultury została podjęta bez poinformowania jej jako kierującej placówką. – „Prosiłam, by mnie zawiadomiono, gdyby kurator zmienił zdanie. Tymczasem uchwałę podjęto podczas mojego urlopu. O wszystkim dowiedziałam się z mediów społecznościowych” – relacjonowała.
„Wprowadziliście nas w błąd”
Kopacz zarzuciła władzom powiatu, że przez wiele miesięcy zapewniano ją i pracowników o stabilności placówki.
– „Były obietnice, że nikt nie straci pracy, że przejście do Centrum Kultury będzie formalnością. Zapewniano nas o kontynuacji etatów. Tymczasem po likwidacji nauczycielom zaproponowano umowy cywilnoprawne” – mówiła.
W jej ocenie, procedura była „nieprzemyślana i pełna sprzeczności”, a cała sytuacja to efekt politycznych rozgrywek. – „To nie był gest dobrej woli, tylko chaos i brak odpowiedzialności” – dodała.

Starosta odpowiada: „Biorę pełną odpowiedzialność”
Na zarzuty byłej dyrektor zareagowała starosta zgierska Iwona Dąbek, która podkreśliła, że decyzja o likwidacji i konkursie na nowego dyrektora była zgodna z prawem.
– „Biorę pełną odpowiedzialność za wszystkie działania związane z połączeniem instytucji. Procedura została przeprowadzona prawidłowo i zgodnie z obowiązującymi przepisami” – powiedziała.
Starosta potwierdziła też, że pracownicy otrzymali należne odprawy, a Kopacz – dziewięciomiesięczną. – „Jeżeli była dyrektor ma zastrzeżenia, może skierować sprawę do sądu pracy lub prokuratury” – dodała Dąbek, zaznaczając, że nowy dyrektor – Klaudia Szembek – została wyłoniona w konkursie jednogłośnie i przyjęta przez zespół z entuzjazmem.

„Wszyscy wiedzieli, że MDK będzie zlikwidowany”
Głos zabrał również Bogdan Jarota, były starosta, obecnie przewodniczący Rady Powiatu Zgierskiego.
– „Od początku było wiadomo, że powołanie Centrum Kultury jest rozwiązaniem tymczasowym, by zdobyć środki na budowę nowego obiektu. Po zakończeniu inwestycji Młodzieżowy Dom Kultury miał zostać zlikwidowany. Pani dyrektor i pracownicy byli o tym informowani” – stwierdził Jarota.
„Zostawiłam tam swoje serce”
Mimo emocji, Aneta Kopacz nie kryje, że jest dumna ze swojej pracy.
– „To była moja pasja i całe życie. Zostawiłam tam serce. Zbudowałam coś trwałego – nowoczesne centrum, które będzie służyć mieszkańcom przez lata. Teraz muszę odpocząć, bo ten rok był dla mnie makabryczny” – przyznała, dodając, że zamierza zarejestrować się w urzędzie pracy.
Co dalej z kulturą powiatową?
Nowe Centrum Kultury Powiatu Zgierskiego ma kontynuować działalność w nowym budynku przy ulicy Długiej. Zmienił się jednak nie tylko dyrektor, ale i struktura instytucji – zlikwidowano Młodzieżowy Dom Kultury, który przez dekady był miejscem spotkań tysięcy dzieci i młodzieży.




