Projekt „Trener Senioralny Polska 2025” okazał się jednym z najbardziej udanych przedsięwzięć aktywizacyjnych dla mieszkańców Zgierza w ostatnich latach. W ramach ogólnopolskiego programu „Aktywny Senior”, dofinansowanego przez Fundację Lotto im. Haliny Konopackiej, od 1 września do 30 listopada prowadzone były bezpłatne zajęcia Nordic Walking. Patronat nad projektem objęło Ministerstwo Sportu i Turystyki.

W Zgierzu treningi odbywały się w 12 lokalizacjach. Zajęcia prowadzone były sześć dni w tygodniu, dwa razy dziennie. Uczestniczyło w nich ponad sto mieszkańców, głównie seniorów. Przez trzy miesiące wspólnie pokonali ponad 1000 kilometrów.

Instruktorka: ruch, technika i powrót do życia społecznego

Prowadzącą zajęcia w Zgierzu była instruktorka Nordic Walking Beata Rumińska. W rozmowie podkreślała, że sukces projektu to nie tylko kilometry, ale poprawa zdrowia i relacji między mieszkańcami.

„Najpierw była rozgrzewka, potem trasa wokół stawów. Dzisiaj świętujemy zakończenie. Są wszystkie grupy z dwunastu lokalizacji naszego miasta. Po treningu pieczemy kiełbaski, uczestnicy przynieśli ciasta. Integrujemy się, bo to są ludzie z różnych dzielnic”

Instruktorka zwróciła uwagę również na aspekt zdrowotny Nordic Walking.

„To nie tylko kręgosłup. Ćwiczymy ręce, nogi, barki i miednicę. Wiele osób ma sylwetkę zgarbioną, zamkniętą klatkę piersiową. Nordic Walking prostuje całe ciało. Sylwetka się otwiera.”

Rumińska podkreślała, że starała się wybierać ścieżki gruntowe, a nie beton czy asfalt. Dzięki temu uczestnicy mogli prawidłowo „wbijać” grot kijków i rozwijać właściwą technikę.

Historie, które robią wrażenie. Pan Józef: „Te kije uratowały mi życie”

Jednym z uczestników projektu był pan Józef, który zaczynał od zera, a dziś robi 10-12 kilometrów dziennie.

„Te treningi uratowały mi życie. Schudłem 14 kilo. Towarzystwo jest wspaniałe. Na wszystkich spotkaniach jestem. Jak chodzę z kijkami, to idę prosto, mam wrażenie, że urosłem do góry.”

Co więcej, zajęcia stały się dla niego nowym stylem życia.

„Chodzę sam, robię po 10 kilometrów. Z Łagiewnik do Arturówka i z powrotem trudniejszym szlakiem. To jest życie.”

Pan Józek ma 79 lat. Dla wielu uczestników stał się symbolem tego, że ograniczenia wieku nie muszą odbierać energii i aktywności.

Od spacerów do przyjaźni. Dla wielu Nordic Walking stał się początkiem zmian

Kolejną uczestniczką jest pani Wiesława. Do programu trafiła przypadkiem, a dziś zachęca znajomych do ruchu.

„Jeszcze w kwietniu nie miałam pojęcia o chodzeniu z kijkami. Nie miałam sportowego stroju. Dzięki tym zajęciom teraz prowadzę treningi na Osiedlu Rudunki i mobilizuję innych.”

Największym zaskoczeniem okazała się dla niej integracja mieszkańców.

„Znaliśmy się na osiedlu i mówiliśmy sobie dzień dobry. Dziś jesteśmy przyjaciółkami. Spotykamy się, ćwiczymy, nawet zimą. Czekamy do wiosny, żeby znów ruszyć w teren.” zajecia

Zakończenie projektu, ale nie aktywności

Ostatnie spotkania w projekcie odbyły się 29 listopada. Finał treningowy na Malince zgromadził wszystkie grupy. Atmosfera była bardziej świętem społeczności niż zwykłym treningiem: wspólne przejście kilku kilometrów, ognisko, ciasta, rozmowy.

Instruktorka poinformowała, że w grudniu nie będzie treningów grupowych, ale od stycznia planowany jest powrót do regularnych spacerów oraz doskonalenia techniki.

Nordic Walking w Zgierzu- coś więcej niż sport

Projekt pokazał, że w Zgierzu tkwi ogromny potencjał do działań społecznych. Dla części uczestników był to początek aktywności fizycznej, dla innych – sposób na przełamanie samotności. W każdym przypadku Nordic Walking okazał się narzędziem realnej zmiany: fizycznej, psychicznej i społecznej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj