Spór o dzierżawę gruntów przy ul. Piątkowskiej w Zgierzu
Do Rady Miasta Zgierza wpłynęło pismo z Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w sprawie potencjalnego naruszenia przepisów przez radnego Piotra Matuszewskiego. Dokument, datowany na 3 listopada 2025 roku, informuje o podejrzeniu złamania art. 24f ustawy o samorządzie gminnym, który dotyczy wykorzystywania mienia komunalnego przez radnych na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Sprawa dotyczy spółki jawnej IGNAC-POL, której Matuszewski jest wspólnikiem. Firma prowadzi stację paliw przy ul. Piątkowskiej w Zgierzu.
Jak wskazuje urząd wojewódzki, spółka korzysta z gruntów należących do Miasta Zgierz. Mowa o umowach dzierżawy zawartych 18 kwietnia 2025 r. oraz 27 czerwca 2025 r., które obejmują łącznie powierzchnię 2742 m² wykorzystywaną jako teren dojazdowy. Władze nadzorcze poprosiły o pełną dokumentację dotyczącą zawarcia tych umów oraz o wskazanie daty ślubowania radnego.
Pismo nakazuje Radzie Miasta przesłać dokumenty do Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w terminie 14 dni od doręczenia.
Wynika to z treści pierwszej strony pisma z Urzędu Wojewódzkiego.

Matuszewski odpowiada. „Nie ma mowy o naruszeniu prawa”
Radny Piotr Matuszewski przekazał Radzie Miasta swoje szczegółowe wyjaśnienia. Dokument datowany na 12 listopada 2025 r. pokazuje chronologię funkcjonowania stacji paliw oraz relacji spółki z miastem.
Przypomina, że firma istnieje od początku lat 90., a pierwsze pozwolenia komunikacyjne uzyskała znacznie wcześniej niż jego mandat.
„Spółka IGNAC-POL prowadzi działalność gospodarczą od początku lat 90-tych XX wieku. W roku 1998 spółka uzyskała pozwolenie na wykonanie zjazdu na stację z drogi krajowej nr 702 i wykonała go na własny koszt.”
Według radnego późniejsze przebudowy były konsekwencją zmian w organizacji ruchu drogowego, a nie jego działalności jako radnego.
„Spółka wybudowała zjazd publiczny obejmujący odcinek od ulicy Piątkowskiej do stacji paliw własnym kosztem i staraniem.”

Kluczowy argument: zjazd publiczny, nie prywatny
Matuszewski podkreśla, że spółka nie korzysta z mienia gminnego w celu prowadzenia działalności gospodarczej, lecz w celu zapewnienia ogólnodostępnego dojazdu.
Zjazd służy nie tylko stacji paliw, ale także pobliskim sklepom i mieszkańcom.
„Zjazd publiczny nie służy wyłącznie spółce, ale ma charakter ogólnodostępny, doprowadzając ruch pojazdów również do innych nieruchomości: sklepu DINO, BIEDRONKA, ul. Gen. Stanisława Maczka i osiedli przy ulicy Kasprowicza.”
Radny przypomina również, że umowy zawierane są z Miastem od 2009 roku, zawsze na okres trzech lat i w identycznym zakresie, co jego zdaniem wyklucza konflikt interesów.
„Zawarcie ich w roku 2025 miało charakter automatyczny i nie miało żadnego związku z pełnieniem przeze mnie funkcji radnego.”
Argumenty prawne i orzecznictwo
W swoim stanowisku Matuszewski powołuje się na orzeczenia sądów administracyjnych, szczególnie Naczelnego Sądu Administracyjnego.
„Przepisy normujące wygaszanie mandatu radnego nie mają charakteru bezwzględnego. Służą jedynie zapobieżeniu sytuacjom mogącym osłabiać zaufanie wyborców.”
Radny twierdzi, że korzystanie z gruntu ma charakter techniczny i infrastrukturalny, a nie biznesowy.
Odpowiedź radnego jest analizowana przez organ nadzoru. Dopiero po dokładnej analizie urząd wojewódzki może podjąć decyzję administracyjną. Matuszewski może stracić mandat, jeśli organ nadzoru uzna, że dzierżawa mienia miejskiego służy działalności spółki IGNAC-POL. Na tym etapie trwa postępowanie wyjaśniające.
Sprawa dotyczy więc kluczowej kwestii: czy zjazd publiczny, który istnieje od wielu lat i obsługuje ruch lokalny, może stanowić naruszenie przepisów o konflikcie interesów.




