Ulica Południowa wróciła na tapet podczas sesji Rady Powiatu Zgierskiego. Zaplanowana wcześniej inwestycja zniknęła z budżetu, co wywołało sprzeciw części radnych i pytania o realne priorytety Zarządu Powiatu. Dla mieszkańców Południowej to déjà vu: zapowiedzi są od lat, a remontu wciąż nie widać.


„Dlaczego pieniądze zostały zdjęte?”

Jako pierwsza głos zabrała radna z Ozorkowa, Lidia Elert. To ona przypomniała, że Południowa miała wejść do realizacji jeszcze w tym roku.

„Chciałabym wiedzieć, dlaczego inwestycja przy ulicy Południowej została zdjęta z budżetu. Mieszkańcy pytają, a ja nie mam im co odpowiedzieć.”

Odpowiedział jej wicestarosta Sebastian Dunin, który podkreślał, że decyzja wynikała z korekty finansowej.

„Musieliśmy dołożyć środki do chodnika przy ul. Konstytucji 3 Maja. Inwestycja już trwa i wymaga uzupełnienia budżetu. Wstępny koszt Południowej wynosi około 170 tysięcy złotych, dlatego przesuwamy ją na rok 2026.”

Według Dunina wcześniejsze kwoty były „nierealne”, a dokumentacja wymaga doprecyzowania.


„W projekcie budżetu nie ma żadnej drogi w Ozorkowie”

Słowa wicestarosty spotkały się z ostrą reakcją. Głos zabrał radny Dominik Gabrysiak, który nie ukrywał irytacji:

„Co z tego, że mówimy o 2026 roku? W budżecie nie ma zapisanej ani jednej drogi w Ozorkowie. A mieszkańcy mają dość obietnic, które nie są niczym zabezpieczone. Lepiej wpisać zadanie i je przesuwać niż nie wpisać w ogóle.”

Gabrysiak zwrócił się także do członkini Zarządu Powiatu, Joanny Mariankowskiej, podkreślając, że jako reprezentantka Ozorkowa powinna „mocniej walczyć o swoje miasto”.


Mariankowska odpowiada: inwestycja wróci

Joanna Mariankowska nie pozostawiła zarzutów bez odpowiedzi. Przypomniała, że to ona wnioskowała o Południową w poprzednich latach.

„Korekty budżetu są przyjmowane regularnie. Zdjęcie inwestycji nie oznacza jej rezygnacji. Ulica Południowa wymaga nowej wyceny. Wróci do realizacji.”

Radna zaapelowała też, by dyskusja nie zamieniała się w pokaz emocji, tylko współpracę.


Starosta Dąbek: decyzje zapadają w rozmowach

Dyskusję ucięła starosta Powiatu Zgierskiego, Iwona Dąbek. Zaznaczyła, że budżet to tylko fragment większej całości i część inwestycji jest już „dogadana”, choć niekoniecznie wpisana w dokument na tym etapie.

„Jestem po uzgodnieniach z burmistrzem Ozorkowa. W przyszłym roku planujemy chodniki przy Nowym Mieście. Na ul. Żwirki przygotowana jest dokumentacja projektowa i tu również będziemy działać.”

Starosta podkreśliła, że koszt Południowej to nie kilkadziesiąt, lecz około 170 tysięcy złotych, a poprzednie kwoty były błędne.


„Mieszkańcy nie chcą deklaracji – chcą daty”

Radny Gabrysiak nie odpuszczał:

„Jeżeli mamy inwestować, dajmy mieszkańcom konkret. Nie komunikat, że ‘kiedyś’, tylko wpis do budżetu. Ludzie mają dość przekładania z roku na rok.”

Jednocześnie przyznał, że informacje o Żwirki i chodnikach są pozytywne i dają „trochę nadziei”.


Południowa w WPF. Co to oznacza?

Głos zabrała jeszcze raz Joanna Mariankowska, przypominając, że Południowa jest ujęta w Wieloletniej Prognozie Finansowej. To znaczy, że inwestycja istnieje formalnie w planach powiatu, ale nie musi pojawić się w projekcie budżetu na pierwszy rok.

„Ulica Południowa jest w WPF. To nie jest porzucony projekt. Wróci w odpowiednim etapie.”

Południowa jednak zostanie z dokumentu usunięta

Podczas dyskusji radny Dominik Gabrysiak zwrócił uwagę, że skoro– jak twierdziła członek Zarządu Powiatu Joanna Mariankowska– ulica Południowa znajduje się w Wieloletniej Prognozie Finansowej, to dlaczego nie została ujęta w projekcie budżetu na 2026 r. Radny oczekiwał spójności obu dokumentów.

W odpowiedzi skarbnik powiatu Agnieszka Szymczyk wyjaśniła, że budżet i WPF są dwiema różnymi formami dokumentów. Budżet obowiązuje tylko w roku, którego dotyczy, natomiast WPF obejmuje szerszą perspektywę czasową i wykazuje planowane inwestycje na kolejne lata. Po ostatnich aktualizacjach budżetu konieczne było wprowadzenie autopoprawki również do WPF, aby zachować zgodność. Właśnie ta autopoprawka usuwa ulicę Południową z prognozy.

Gdy radny dopytał wprost, czy w projekcie WPF na przyszły rok inwestycja zostanie wykreślona, skarbnik potwierdziła: „Będzie usunięta.”

Radny Dominik Gabrysiak stwierdził: „To jest właściwie uzupełnienie do tego, jak prawdomówna jest pani członek zarządu.”

Radni pytają o konkrety, a zarząd odpowiada planami i zapowiedziami. To naturalne, że korekty budżetu są częścią procesu, ale jeśli w przyszłym roku w Ozorkowie nie zostanie zrealizowana żadna inwestycja drogowa, narracja o „racjonalnych przesunięciach” może zamienić się w zarzut o braku konsekwencji. Na razie pozostaje czekać, czy 2026 przyniesie realne prace, czy kolejną transzę zapewnień, że wszystko jest „zaplanowane na później”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj