🕯 Zgierz włącza się w ogólnopolską akcję „Kwiaty Wołynia”. Padły mocne słowa – o zbrodni, pamięci i milczeniu Kijowa. W tle 82. rocznica Krwawej Niedzieli.

W piątek 11 lipca Zgierz oddał hołd ofiarom rzezi wołyńskiej. Rano na Placu Stu Straconych kwiaty w imieniu mieszkańców złożyli prezydent miasta Przemysław Staniszewski, przewodniczący Rady Miasta Łukasz Wróblewski, sekretarz miasta Robert Chocholski oraz dyrektor Muzeum Miasta Zgierza Robert Starzyński.

„Nie o zemstę, lecz o pamięć i prawdę wołają ofiary” – tymi słowami opatrzono oficjalne obchody rocznicy.


Wołyń to nie historia. To rana.

Po południu na placu Kilińskiego odbyła się konferencja prasowa w ramach akcji „Kwiaty Wołynia”. Przedstawiciele Konfederacji i Ruchu Narodowego nie przebierali w słowach. Mówili o ludobójstwie, które do dziś nie zostało nazwane i rozliczone.

Kamil Mroczek, lider Konfederacji w regionie łódzkim, przypomniał:

Te wszystkie zbrodnie nie można inaczej nazwać jak tylko ludobójstwem. Niewinni cywile – głównie Polacy, ale też Żydzi i Ukraińcy, którzy nie chcieli współpracować z nacjonalistami – zostali bestialsko zamordowani. A wiele grobów do dziś nie zostało odnalezionych. To należy zmienić.


99 wiosek, 200 tysięcy ofiar

Tylko 11 lipca 1943 roku – podczas tzw. Krwawej Niedzieli – napadnięto 99 polskich miejscowości, mordując ich mieszkańców. Szacuje się, że w ciągu kilku lat ofiarą czystek etnicznych na Kresach padło ponad 200 tysięcy Polaków.


Pięć postulatów. Twarde oczekiwania wobec Ukrainy

Organizatorzy przedstawili kilka konkretnych postulatów:

  • ekshumacja i godny pochówek ofiar,
  • zakończenie cenzury tematów kresowych,
  • zakaz kultu zbrodniarzy wojennych i symboliki UPA,
  • oficjalne przeprosiny ze strony Ukrainy.

„Bandera na flagach, a my milczymy”

Jeszcze ostrzej wypowiedział się Mateusz Tworski z Ruchu Narodowego Zgierz:

Ukraińcy nadal czczą zbrodniarzy takich jak Stepan Bandera czy Roman Szuchewicza, wywieszają czerwono-czarne flagi. Sam widziałem to w Warszawie. A teraz nowym szefem ukraińskiego IPN został człowiek powiązany z ruchem azowskim, który bronił SS Galizien. To jest policzek dla wszystkich Polaków.


Ulotki i kwiaty lnu

Po konferencji rozpoczęło się rozdawanie ulotek informacyjnych i symbolicznych kwiatów lnu – znaku akcji „Kwiaty Wołynia”. Równolegle podobne inicjatywy odbyły się w Aleksandrowie Łódzkim i Głownie.


Czy będziemy jeszcze milczeć?

Nie domagamy się zemsty, ale prawdy. I godnego pochówku dla naszych przodków – podkreślali organizatorzy akcji.